niedziela, 10 marca 2013

inspiracje można znaleźć wszędzie

Tak sobie pomyslalam, ze napisze cos o swoich przemysleniach po obejrzeniu komedii romantycznej "Daję nam rok".

Aaaaaa cos mi sie przypomnialo: kiedys poszlam do kina z kolezanka i kolega. Stoimy przed kasami i patrzymy na plakaty z filmow. Nagle odzywa sie kolega, wskazuje na kolejne tytuły filmow i mowi: tego zabili na koncu, tamten umiera na jakas chorobe, oni nigdy nie beda razem, a tu sie zaskoczycie bo ona i tak z nim zostanie. Jakbym miala wtedy noz w kieszeni to polalaby sie krew. Przynajmniej zaoszczedzilam kase bo po co mialabym isc na film, gdzie wiedzialam co sie wydarzy i jak sie skonczy..ech

A wracajac do mojej komedii.....
Szału nie było bo czego mozna sie spodziewac po komedii romantycznej? Prosta fabuła, on jest z nia a oboje kochaja innych. I oczywiscie zadne sie nie odezwie, nie odejdzie zeby nie urazic drugiej osoby....Az tu nagle...I na koncu zyli dlugo i szczesliwie. A do czego mnie ten film zainspirowal?
Do zmiany fryzury:)
Glowna bohaterka miala fajnie obciete wlosy i to zauwazyla moja kolezanka, ktora pewnie bedzie niedlugo podobnie wygladac. Jezeli chodzi o mnie to po prostu pomyslalam, ze najwyzszy czas cos zmienic a najlatwiej zaczac od włosów! ....i juz chyba wiem co chce tylko teraz potrzebuje fryzjera, ktory zrobi to "coś".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz