sobota, 9 marca 2013

Wirtualnie czy w realu?


Przegladalam dzisiaj skrzynke spamowa i znalazlam pewnego maila o tresci:

” Kochani! Idzie Wiosna! ;-) Czujecie ją w powietrzu? ;-) A w sercu? My tak! I dlatego zapraszamy na  spotkanie pt.:"Wiosna ach to Ty!" ;-) W programie: Szybkie Randki i zabawa. Nie przegap tego, wszak wiosna idzie! ;-) “

To byl mail od agencji eventowej, ktora organizuje tzw. szybkie randki (tak, bylam tam).

O speed dating czy fast dates slyszalam juz od kilku lat. Na poczatku wydawalo mi sie to głupie ale pozniej stwierdzilam, ze why not...

Ale jak przyszlo co do czego to sie oczywiście nie zapisalam, mimo tego, ze znajomi mnie namawiali.

I nagle, pewnego dnia, siedze sobie w pracy, jest poniedzialek i wpada kolezanka z teamu. Podchodzi do mnie i mowi, ze sie zapisala na takie szybkie randki i jak chce to moge sie z nia wybrac a jak nie to nie - ona i tak pojdzie.  I to byl dla mnie szok bo nawet nie probowala mnie namowic (zagranie coachingoweJ).
Pomyslalam - dlaczego nie. Zapisalam sie i poszlysmy we trzy.

I jak było?

Cala „akcja” trwa okolo 2 godzin i rozmowy trwaja 3 minuty. Najlepsze jest to, ze czasem te 3 minuty to byla wiecznosc. Było nas ok 40 osob: czyli musiałam rozmawiać z 20 mezczyznami w wieku ok od 28-38.

Suma sumarum to co zapamietalam (albo kogo zapamietalam) to spawacz z okolic Tarnowa, ktory zarabia 2 tysJ Był jeszcze jakis koles, ktory mial budke z hot-dogami w Zakopanem i przez 3 minuty opowiadal o wypadku na Zakopiance (myslal, ze nie zdazy itp..).

Podsumuje to tak: fajna zabawa i na pewno było smiesznie. Niestety nie poznalam nikogo interesujacego (moje kolezanki rowniez chociaz spotkaly sie z kims raz czy dwa) ale polecam bo kto wie kogo mozna tam spotkac.

A na pewno to jest szansa dla osob niesmialych.

Poza tym oczywiscie jest wiele portali randkowych, gdzie rowniez mozna kogos poznac. Wiem, ze ludzie maja sceptyczne nastawienie do poznawania czy umawiania sie przez internet.
Niektorzy mam wrazenie,  boja się zalozyc konto na takim portalu bo przeciez ktos moze ich tam zobaczyc...
 Ale z drugiej strony spojrzcie na to inaczej. Skoro ktos mnie tam zobaczy to co sam tam robi...
Poza tym krazy opinia, ze przez internet mozna poznac zboczeńca, przesladowce czy bandyte.
A skad wiecie czy poznana osoba na imprezie czy w klubie fitness nie leczy sie u psychiatry...




I czetso jest tak, ze zdjecia w internecie sa nieprawdziwe lub nie nasze ale jak ktos chce sie spotkac na zywo to chyba ma na tyle oleju w glowie zeby zamiescic swoje zdjecie:)

Osobiscie polecam rozne formy poznawania ludzi. Oczywiscie fajnie jest wyjsc, spotkac się, zobaczyć się bez photoshopa ale jak np zaczepic faceta na silowni? No jak?:)

I pamiętajcie, idzie wiosnaJ





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz