Przegladalam dzisiaj
skrzynke spamowa i znalazlam pewnego maila o tresci:
” Kochani! Idzie Wiosna!
;-) Czujecie ją w powietrzu? ;-) A w sercu? My tak! I dlatego zapraszamy
na spotkanie pt.:"Wiosna ach to
Ty!" ;-) W programie: Szybkie Randki i zabawa. Nie przegap tego, wszak
wiosna idzie! ;-) “
To byl mail od agencji
eventowej, ktora organizuje tzw. szybkie randki (tak, bylam tam).
O speed dating czy fast
dates slyszalam juz od kilku lat. Na poczatku wydawalo mi sie to głupie ale
pozniej stwierdzilam, ze why not...
Ale jak przyszlo co do
czego to sie oczywiście nie zapisalam, mimo tego, ze znajomi mnie namawiali.
I nagle, pewnego dnia, siedze
sobie w pracy, jest poniedzialek i wpada kolezanka z teamu. Podchodzi do mnie i
mowi, ze sie zapisala na takie szybkie randki i jak chce to moge sie z nia
wybrac a jak nie to nie - ona i tak pojdzie. I to byl dla mnie szok bo nawet nie probowala
mnie namowic (zagranie coachingoweJ).
Pomyslalam - dlaczego
nie. Zapisalam sie i poszlysmy we trzy.
I jak było?
Cala „akcja” trwa okolo 2
godzin i rozmowy trwaja 3 minuty. Najlepsze jest to, ze czasem te 3 minuty to
byla wiecznosc. Było nas ok 40 osob: czyli musiałam rozmawiać z 20 mezczyznami
w wieku ok od 28-38.
Suma sumarum to co
zapamietalam (albo kogo zapamietalam) to spawacz z okolic Tarnowa, ktory
zarabia 2 tysJ Był jeszcze jakis
koles, ktory mial budke z hot-dogami w Zakopanem i przez 3 minuty opowiadal o
wypadku na Zakopiance (myslal, ze nie zdazy itp..).
Podsumuje to tak: fajna
zabawa i na pewno było smiesznie. Niestety nie poznalam nikogo interesujacego
(moje kolezanki rowniez chociaz spotkaly sie z kims raz czy dwa) ale polecam bo kto wie kogo mozna tam spotkac.
A na pewno to jest szansa
dla osob niesmialych.
Poza tym oczywiscie jest
wiele portali randkowych, gdzie rowniez mozna kogos poznac. Wiem, ze ludzie
maja sceptyczne nastawienie do poznawania czy umawiania sie przez internet.
Niektorzy mam wrazenie, boja się zalozyc konto na takim portalu bo
przeciez ktos moze ich tam zobaczyc...
Ale z drugiej strony spojrzcie na to
inaczej. Skoro ktos mnie tam zobaczy to co sam tam robi...
Poza tym krazy opinia, ze
przez internet mozna poznac zboczeńca, przesladowce czy bandyte.
A skad wiecie czy poznana
osoba na imprezie czy w klubie fitness nie leczy sie u psychiatry...
I czetso jest tak, ze zdjecia w internecie sa nieprawdziwe lub nie nasze ale jak ktos chce sie spotkac na zywo to chyba ma na tyle oleju w glowie zeby zamiescic swoje zdjecie:)
Osobiscie polecam
rozne formy poznawania ludzi. Oczywiscie fajnie jest wyjsc, spotkac się, zobaczyć
się bez photoshopa ale jak np zaczepic faceta na silowni? No jak?:)
I pamiętajcie, idzie
wiosnaJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz